Koncepcja była zupełnie inna, ale...
wydruk się źle przykleił, lakier nie chciał współpracować i musiałam wszystko zedrzeć i zeszlifować. Skończyło się na tym, że zrezygnowałam z przyklejania czegokolwiek. Na wieczko położyłam dodatkowe szablony i potem na zmianę bieliłam, bejcowałam, przecierałam (Dzień Świstaka).
Issa
Pięknie wyszło, jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńNo i może być bez naklejanek, bo takie jest piękne :)
OdpowiedzUsuńno i efekt końcowy - bardzo elegancki! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak by wcześniejsza wersja wyglądała ale ta wygląda wręcz wspaniale...uwielbiam te Twoje bielenie...miodzio:D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńwarto b yło bielić, przecierac, drapac...super efekt!!!
OdpowiedzUsuńczasem materia nieożywiona sama sobą się rządzi i choćby nie wiem jaki plan był opracowany w naszych głowach to owa materia wie lepiej czego chce ;D
OdpowiedzUsuńNo ale ale, wyszło genialnie :)
OdpowiedzUsuńEfekt zdecydowanie rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńGratuluję Autorce :)
No to pudełeczko samo zadecydowało jak chce wyglądać, dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuń