Pudełko jakich wiele. Mój ulubiony motyw różany. Całość bejcowana na wiśniowo. W środku tak zostało a na zewnątrz pobieliłam farbą, potem przetarłam papierem ściernym i odkryłam "wiśniowe" słoje.
Jeśli chodzi o szablony to CI nikt nie dorównuje i tu jest tego mały, ale bardzo spektakularny przykład. Ciekawy kolorek dobrałaś do tych rozmytych róż. Całość nabrała wyrazu.
Widzisz Izuniu, nadajemy na podobnych falach... :)
OdpowiedzUsuńU mnie też jedno z pudełek ma taką sama szablonową różyczkę w środku.
A tę serwetkę też bardzo lubię. Ty ją wykorzystałaś bardzo fajnie, dopasowując wiśniowe przetarcia na bokach.
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPreciosa caja, besos
OdpowiedzUsuńśliczne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szablony to CI nikt nie dorównuje i tu jest tego mały, ale bardzo spektakularny przykład.
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek dobrałaś do tych rozmytych róż.
Całość nabrała wyrazu.
Pięknie, podobają mi się przetarcia na bejcy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne - przetarcia dają ciekawy efekt
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te słoje:) Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńUrocza szkatułka, mnie ten motyw chyba nigdy się również nie znudzi.
OdpowiedzUsuń