Nie tylko taka przyjemność mnie spotkała. Okazało się, że jesteśmy z Apuni sąsiadkami zza miedzy i mogłam odebrać moją niespodziankę osobiście. Ania zaproponowała spotkanie u Zafilcowanej. Obejrzałam dzięki temu na żywo prace obu dziewczyn. Mogłam się do woli pozachwycać.
Aniu, Justynko dziękuję Wam za przemiłe spotkanie.
Ponadto nowa dekoracja po obwąchaniu została zaakceptowana przez Jędzę. Zatem same powody do radości.
Issa