Ten lakier jest poliuretanowo-akrylowy, nie śmierdzi i pędzle można myć w wodzie. Nie nadaje się na cracle, robiłam bombki i zabezpieczałam najpierw poliuretanowym w sprayu a dopiero później tym. Nie ryzykowałam lakierowania nim białych prac, ale przypuszcza, że zażółca. Problemem jest to, że sprzedawany jest w pojemnikach 5 i 10 litrowych (5 litrów kosztuje ok 200zł).
Przyglądałam mu się kiedyś, bo dziewczyny na Krainie polecały. Producent pisze, że nie żółknie ale bym ciekawa Twojej opini:) Ja 5l znalazłam za 174zł, pojemnośc duża, ale można się w kilka osób złożyć. Dziękuję za pomoc:)
Piękne prace, a jajo świeci się że ho ho:) Można wiedzieć, czym lakierowane?
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję za odwiedziny. Cieszę się, że Ci się podobają moje prace. Wydmuszki lakieruję lakierem do parkietów Bona Resident.
OdpowiedzUsuńNo mnie te "jaja" ogromnie intrygują...na żywo pomacam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję za odpowiedź. Napisz w wolnej chwili, czy można nim pokrywać cracle i czy bardzo śmierdzi i czy żółkinie?
OdpowiedzUsuńTen lakier jest poliuretanowo-akrylowy, nie śmierdzi i pędzle można myć w wodzie. Nie nadaje się na cracle, robiłam bombki i zabezpieczałam najpierw poliuretanowym w sprayu a dopiero później tym. Nie ryzykowałam lakierowania nim białych prac, ale przypuszcza, że zażółca. Problemem jest to, że sprzedawany jest w pojemnikach 5 i 10 litrowych
OdpowiedzUsuń(5 litrów kosztuje ok 200zł).
Przyglądałam mu się kiedyś, bo dziewczyny na Krainie polecały. Producent pisze, że nie żółknie ale bym ciekawa Twojej opini:)
OdpowiedzUsuńJa 5l znalazłam za 174zł, pojemnośc duża, ale można się w kilka osób złożyć.
Dziękuję za pomoc:)
Zgadzam się, pięknie ten motyw wygląda:) Delikatnie! Jajko wygląda jak z cieniutkiej porcelany, a o to przecież chodzi.
OdpowiedzUsuńpozdr
Tomaszowa